Witam serdecznie,
dzisiaj będzie krótko - bo rozpisywać można by się naprawdę długo, ale nie chciałoby się Wam tego czytać ;) - o smakach dzieciństwa, a to za sprawą szufladowego wyzwania #10, na które zdążyłam w ostatniej chwili... Z czym mi się kojarzy dzieciństwo? Dużo wspomnień, różnych rzeczy związanych gównie z tym okresem, ale to co chyba najbardziej bym z tym okresem związała, to moje przygody z papierem. Nie scrapbookingowym, bo takiego nie było i chyba nawet nikt w Polsce jeszcze o tym nie słyszał, ale wszelkie zeszyty, bruliony, notesy, segregatory, kolorowe karteczki... Kolekcjonowało się je, wymieniało z innymi; jesli zas chodzi o zeszty - kochałam je w każdym formacie - od malutkich notesików az do tych dużych A4. Pisałam pamiętniki, wiersze, opowiadania, a nawet "książki" ;P Miło powrócić pamięcią do tych czasów. Szufladowe wyzwanie chodziło za mną już jakis czas, ale natchnienie przyszło, gdy mój wzrok padł na zwykły blok szkolny, taki, w jakim pisałam "na brudno"... I stworzyłam na tej bazie notes dla czternastolatka:

Na okładce postać z gry Lineage II zainspirowana tym obrazkiem:
Format: A5
Papiery i dodatki: papertouch by clairefontaine, Dovecraft "Fantasy", ćwieki S.E.I, wstążka, guziki, szycie ręczne, piankowe literki, stempelek własnej roboty kolorowany akwarelami
Mam nadzieje, że obdarowanemu się spodoba :)
A tymczasem dziękuję za odwiedzinki, pozdrawiam serdecznie,
P.S. to moje pierwsze wyzwanie scrapowe od chyba dwóch czy trzech miesięcy... mam nadzieję, że spełniłam wymogi ;)