Witam,
kto zamienił złotą polską jesień na szarą i zimną pogodę? Transakcja chybiona... za to całkiem ciepło będzie w moim poście :) Wszystko za sprawą całorocznego rozdawnictwa, maszyny do szycia i motywu serca, które towarzyszy mi od jakiegoś czasu.
Przesyłka do zainspirowanej dotarła i się spodobała - cytuję -
"bardzo bardzo bardzo dziękuję!
Ostatnia niespodzianka powędrowała do osoby, która nie ma bloga, a nawet, jak się okazuje, aktywnego maila... Wysłałam list na podany adres zamieszkania i nie wiem, czy doszedł, nie mam tez żadnej możliwości kontaktu :( Okaże się w przyszłym tygodniu - jeśli paczuszka do mnie wróci, wspomniane serduszko wyślę do kogoś innego. Przy okazji mały apel - proszę osoby biorące udział w candy o zaktualizowanie swoich adresów, jeśli uległy zmianie. Przypominam, że ideą zabawy jest otrzymanie niespodziewanej przesyłki - dlatego nie uprzedzam o wysyłce, ale jeśli po tygodniu nie mam żadnej informacji, że doszła, to piszę maila; wiadomo, że czasem może się zapodziać awizo itp. A to drugie serduszko prezentuję się tak:
Jak się Wam podobają zawieszki?
Pozdrawiam gorąco i... do następnego posta ;)