Witajcie,
nie próżnuję :)) Trzy różności zaprzątają mój ograniczony czas, ale od początku - zaczęłam haftować obrazek krzyżykami, na razie nie zdradzę, co to będzie, pokażę zaś Wam początek robótki:
Oprócz krzyżykowania łapki mam zajęte szydełkiem i włóczką w cudownie ciepłym odcieniu fioletu:
Zapewne się domyślacie, że powstaje właśnie milusi szaliczek na pierwsze chłodne, jesienne dni (oby jak najpóźniej nadeszły!)
Łyczek inspiracji:
Zdjęcie zrobione podczas wyprawy za miasto, rzecz jasna na rowerze:
Tak, tak, ten rowerzysta na fotce to Gosik we własnej osobie :D
Pokrótce już wiecie, co u mnie, a i ja pomału zaglądam do Was :))
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i każdego z osobna,
8 Comments:
takie piękności ,że odrazu widać ,że nie próżnujesz. pozdrawiam i oczywiście zapraszam do siebie
Piękne rzeczy się szykują widzę.
Mnie szydełko jakoś wcale nie pociąga,dlatego zawsze podziwiam te cuda,które robicie,a tu bardzo ciekawie się zapowiada
haft zapowiada się ciekawie :)
i piękny fuksjowy (chyba taki ten kolor jest??) szalik :) muszę poszukać u Ciebie linka do tego wzoru i sobie taki machnąć kiedyś :D
rower... brrr... mój mąż za to byłby zachwycony, mając takiego kompana ;)
Nie mam pomysłu, ale będzie piękne, bo krzyżyki mają w sobie "coś" !!!! Duża praca?
Ale smaku narobiłaś :P
:*
Widoczki rewelacyjne, szaliczek zapowiada się pięknie a na haft żadnego pomysłu nie ma, ale na pewno będzie pierwsza klasa :)
Pozdrawiam.
Beata.
Ps. Też uwielbiam spędzać czas na rowerze:)
Robótkujesz pełną parą :) Nie mam pojęcia co to za hafcik się szykuje ale jestem bardzo ciekawa rozwoju sytuacji.
Post a Comment