poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Haftowane reprodukcje Klimta

Hejka,

dawno pokazywałam coś haftowanego, więc dzisiaj będa haftowane obrazy Klimta - dokładnie 3 reprodukcje nasłynniejszych chyba dzieł tego artysty:




czyli: "Pocałunek", "Portret Emilie Floege" oraz "Macierzyństwo". Wzory haftów pochodzą z wydań "Kramu z robótkami", haftowane na kanwie o gęstości 55 oczek na 10 cm muliną Anchor.

Pozdrawiam serdecznie,


11 Comments:

Moniś-ka said...

Świetne hafty, podziwiam:)
Pozdrawiam ciepło:)

Katharinka // Kasia Grzegorzewska said...

Oooooo....
Przepiękne!!!
Niesamowite!!!
Zdolna z Ciebie bestia ;)
:*

maj. said...

Takich rozmiarów w życiu bym się nie odważyła!!! Są piękne!!!

Unknown said...

Jestem pod wrażeniem, tym bardziej że lubię twórczość tego artysty :)

Koraliki Beaty said...

brak slow uznania. ja tez Klimta dziela lubie ale to jest mistrzostwo tak je zrobic :) super

Takaya said...

Podziwiam cierpliwość :)
Ja zazwyczaj wyhaftowałam jeden jakiś marny obrazek i na tym się kończyło :P
Ślicznie Ci to wychodzi!

IWA said...

W mordę jeża! Gratuluję cierpliwości i wytrwałości! Efekt piorunujący!

Anabel said...

szczęka mi opadła, a jak powiesz, że wszystkie 3 są Twoim dziełem, to chyba będę musiała szejknąć Twą dłoń i chylić pokłony :)

Gosik said...

dziękuję za miłe słowa :) Anabel - tak, wszystkie sama haftowałam :)

Tusia Lech said...

Twój haft to dla mnie mistrzostwo świata!!! Podziwiam po stokroć!

Anonimowy said...

Piękne wykonanie trzeba przyznać, chętnie bym coś zamówiła. Mam kilka reprodukcji takich drukowanych kupionych tutaj http://artpasaz.pl/klimt-obrazy/ ale te hafty to rewelacja.